Ranek, błyszczy rosa na liściach Przemijamy srebrzyście Nierealni jak sen Choć ulotna, jak blask księżyca czekam Na wschód chcę powitać nowy dzień
Pamięć, co oznacza dziś dla mnie Tamto gorzkie zerwanie Co zamknęło mi drzwi Taki los to samotność znacznie gorsza Niż śmierć chcę od nowa zacząć żyć
Wspomnij moją dawną urodę Moje grzechy za młodu Proszę, wybacz mi je Co bym dała, by znów przez chwilę być Jedną z was wiem, jak pamięć chcę znów żyć
Płyną dni Samotne dni I ranek pachnie chłodem Lampa gaśnie I oglądam właśnie Jak dzień się budzi nowy.
Ranek obiecuje mi słońce Obiecuje mi życie Nowy los, nową twarz Noc odpływa, a jej wspomnienie znika jak sen Tak bym chciała cofnąć czas
tak już jest raz noc, raz dzień to wieczne przemijanie
Świat się zmienia Dręczy głos sumienia To w nim jest wieczna pamięć
Daj mi życie przez dotyk Miłość może uzdrowić Lub być zimna jak śmierć Kto mnie dotknie Ten pozna sam czym szczęście mu być Spójrz, to wstaje nowy dzień...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.