Już nigdy razem nie pojedziemy, ani w góry ani nad morze Już nigdy razem nie usiądziemy na stadionie w jednym sektorze Już nigdy razem nie odpoczniemy w sobotnią niedzielnię Już nigdy razem (Już nigdy razem) Zawsze już oddzielnie!
Już nigdy razem w deszcz, zwieje, aby tylko uciec od ludzi Już nigdy razem spacer w aleję i nie dla nas wiosna się zbudzi Już nigdy razem nie zwyciężymy złych losów, tak dzielnie Już nigdy razem (Już nigdy razem nie) Zawsze już oddzielnie!
A szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Mogło nam być jeszcze ładniej, wspanialej Co to za poza, co to za moda, niby się cieszyć Nie była zgoda, jest niezgoda Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda A tu jeszcze muszę dodać, że nie woda w nas lecz krew!
Już nigdy razem nie zatęsknimy, ja za tobą ani ty za mną Już nigdy razem nie pokrzyczymy na te miłość jakże marną Czyż nic już na to nie poradzimy, że smutno i dzielnie A w smutku lepiej ( w smutku łatwiej) Razem niż oddzielnie
Więc szkoda, szkoda szkoda szkoda Zwłaszcza kiedy już ciemnieje i zmierzcha Może mi jednasz adres podasz, przyjdę zobaczyć jak teraz mieszkasz Gdy usłyszysz mnie na schodach, przyznasz, że ci jednak szkoda szkoda A tu jeszcze muszę dodać, że nie woda w nas lecz krew!
Więc może razem coś uzgodnimy albo w górach albo nad morzem Może razem postanowimy świat w różowym widzieć kolorze O naszą miłość mądrze zadbajmy, rozważniej i celniej Na zawsze razem (na zawsze razem ) Nigdy już oddzielnie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.