O świtaniu kiedyś przyszła mi do głowy Myśl natrętna, która zasnąć nie pozwala Że istnieje jakiś system alarmowy Który czasem swe światełka mi zapala
I zapłonął właśnie sygnał pulsujący I ostrzega w dzień świąteczny i powszedni Że przemija mej miłości czas gorący Że w miłości przejść nam pora na czas letni
Nie przechodźmy w tej miłości Na czas letni, na czas letni Jeszcze nie, jeszcze nie Nie stawajmy się żałośnie Prozaiczni i konkretni Błagam cię, błagam cię!
Na rozmowy ton znudzony Na spojrzenia niewidzące Mamy czas, mamy czas Świat zdumiony, świat zdumiony Na uczynkach niech gorących Łapie nas, łapie nas
Jak dwie gwiazdy, co nie zbledną Krążmy, krążmy po orbicie Raz po raz, raz po raz Bo nam nie jest wszystko jedno Bo na szare, nudne życie Mamy czas, mamy czas
Długo, długo jeszcze naszych serc Nie zetnie nagły chłód Jeśli kochać jeśli kochać serce chce Nie przechodźmy w tej miłości Na czas letni, na czas letni Błagam cię, błagam cię!
To nieprawda, że strudzone głowy chylą Nasze wszystkie wspólne wiosny, lata, zimy Bo miłości imion tylu, światów tylu Nie odkryłeś jeszcze ze mną, mój jedyny
Niech uleci ku tym światom myśl szalona Niech oświetli je, niech miłość znów rozkwitnie A złowrogi sygnał, który nam zapłonął Bezpowrotnie, bezpowrotnie niechaj zniknie
Nie przechodźmy w tej miłości Na czas letni, na czas letni Jeszcze nie, jeszcze nie Nie stawajmy się żałośnie Prozaiczni i konkretni Błagam cię, błagam cię!
Na rozmowy ton znudzony Na spojrzenia niewidzące Mamy czas, mamy czas Świat zdumiony, świat zdumiony Na uczynkach niech gorących Łapie nas, łapie nas
Jak dwie gwiazdy, co nie zbledną Krążmy, krążmy po orbicie Raz po raz, raz po raz Bo nam nie jest wszystko jedno Bo na szare, nudne życie Mamy czas, mamy czas
Bo na szare, nudne życie Mamy czas, mamy czas
Mamy czas, mamy czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.