"Moje serce jest wolne" - Powiedziała Raquel Welch Dziennikarzom na lotnisku w Madrycie A ja jadę po Polnej Autobusem marki Jelcz Czytam o tym w "Ekspresie" czy w "Życiu"
Przed oczyma mi krąży Znanej gwiazdy kilka słów I o poklask zabiega nieskromnie Gapię się niezbyt mądrze W tę notatkę znów i znów - Rany boskie, to o niej czy o mnie?!
Bo choć nie jestem wampem i Za wywiad nie zapłacą mi Moje serce jest wolne, jest wolne Choć nie oświetla żaden flesz Tej wypowiedzi - rób, co chcesz: Moje serce jest wolne, jest wolne
Daremnie wciąż kołaczesz doń Z bukietem róż wyciągasz dłoń Na nic owe zabiegi mozolne Gdy płonie las, nie żałuj róż Dla szczęścia chwil, dla nowych burz Moje serce jest wolne, jest wolne Jest wolne, jest wolne, jest wolne Jest wolne, jest wolne i już
W jednej chwilce maleńkiej Ot, co może, proszę pań Decydować o życiu kobiety Czasem refren piosenki Czasem głupich kilka zdań Z przeczytanej przez ramię gazety
Potem wybrać masz sama Czy zaplątać życia nić Do pozorów powoli przywyknąć Samą siebie okłamać Żyć nijako, szaro żyć Czy też przykład wziąć ze mnie i krzyknąć...
Nie grywam w filmie głównych ról Ale spróbuję pójść na ful Bo moje serce jest wolne, jest wolne Nie znajdziesz mnie wśród dworu dam Lecz memu sercu szansę dam Bo jest wolne, jest wolne, jest wolne
I ufać chce, i wątpić chce Pulsuje, pali się i rwie Ile tchu znowu kochać jest zdolne Znowu na całość pragnie iść Z miłości wielkiej drżeć jak liść Moje serce jest wolne, jest wolne Jest wolne, jest wolne, jest wolne Jest wolne... od dziśTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.