Patrzysz w morze przez zasłonę łez I przeżywasz swój wybrany los Kochać marynarza jakże trudno jest Lecz nie kochać niemożliwe wprost
Ref. Tam gdzie słony wicher sponad morskich fal Szarpie jasne frędzle barwnej chusty twej Patrzysz nieruchoma w siną morza dal Patrzysz jak okręty płyną w rejs Oczy twe jak morze w niepogodne dni Serce niczym mewa którą wicher gna Włosy popielate jak welony mgły W falach jak skrzydła czarne dwa
Znowu stoisz patrząc tak bez słów Jak kobiety z brzegu wszystkich mórz Wierzysz że on wkrótce będzie znów Aby nie odpływać nigdy już
Ref. Tam gdzie słony wicher sponad morskich fal...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.