Była noc, na morze kładł się mrok I brzeg w nim zginął. Była noc i ktoś tam w stare szkło Lał mocne wino. Smak południa był w winie tym, W sali snuł się niebieski dym, A dziewczęta tańczyły w nim, nucąc tak:
Chłopcy z obcych mórz, Tylu ich dziś przyszło tu, Zapomnieli już, Że w świat jutro płyną znów. Światła tańczą w szkle, bar zatacza się Jak po burzy okręt. Kto by myślał, że tutaj znajdą się Trunki aż tak dobre?
Popatrz, ile już Wokół przytulonych par. Chłopcy z obcych mórz Zagarnęli cały bar. Czas na dzisiaj znikł i nie pyta nikt, Co się jutro stanie. W barze dźwięczą szkła i zabawa trwa Aż po biały ranek.
Była noc, bez końca trwała noc, A zegar naglił. Przyszedł dzień i port rozjaśnił się Od białych żagli. Dawno ucichł wesoły gwar, A na brzegu, gdzie pusty bar, Zamyślona dziewczyna szła, nucąc tak:
Chłopcze z obcych mórz, Powiedz, czemu płyniesz w świat, W drogę pełną burz, Tam gdzie tylko sól i wiatr? Nie zawoła nikt, nie pomoże nikt, Kiedy fale biegną. Chłopcze, po co ty, powiedz, po co ty Płyniesz tak daleko?
Z południowych mórz Co za rok przyniesiesz nam? W oczach słony kurz I ten ognik, który znam. To już tyle lat, tylko ty i wiatr, Tylko żagli łopot. I znów jesteś sam, chłopcze, nie płyń tam, Chłopcze, weź mnie z sobą!
To już tyle lat, tylko ty i wiatr, Tylko żagli łopot. I znów jesteś sam, chłopcze, nie płyń tam, Chłopcze, weź mnie z sobą! Nie odpływaj sam, Chłopcze, weź mnie ze sobą! Nie odpływaj sam, nie odpływaj sam...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.