Obcy księżyc stoi w oknie Jest tak obco, tak pusto, samotnie W obcym mieście nawet księżyc nie ten sam
Obce kąty w obcym domu Komu zwierzyć tęsknotę? - nikomu Kto zrozumie z obcych ludzi Że twój własny krzyk cię budzi Gdy boleśnie wraca we śnie Jakiś strzęp minionych dni? Obcy księżyc obco lśni...
Jak to jest, jak to jest, jak się dzieje Że dalekie z dniem każdym pięknieje Że im dalej, im bardziej-żeś odszedł Tym jest bliższe, tym jest droższe?
Jak to jest, jak to jest, jak być może Że pod Eifflem się tęskni do Hożej I że nagle na Place d'Étoile MDM-u i Wilczej ci żal?
Obcy księżyc stoi w oknie Jest tak obco, tak pusto, samotnie W obcym mieście nawet księżyc nie ten sam
Obce kąty w obcym domu Komu zwierzyć tęsknotę? - nikomu Kto zrozumie z obcych ludzi Że twój własny krzyk cię budzi Gdy boleśnie wraca we śnie Jakiś strzęp minionych dni? Obcy księżyc obco lśni...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.