Po betonie, po asfalcie Idzie smutek w szarym palcie Zakurzonym, zadymionym, pełnym łat A ja smutek stąd przegonię A ja kredą na betonie Namaluję, narysuję wiatr
[2x:] Zielony wiatr, zielony wiatr Przeleci się po niebie W zielony świat, w zielony świat Zaniesie mnie i ciebie
W łąkę zmieni się podwórze Będą kwiaty bardzo duże Na kominach będzie pełno ptasich gniazd Bo się wszystkie zazielenią I w ogromny las zamienią W poziomkowy, jagodowy las
[2x:] Zielony wiatr, zielony wiatr Przeleci się po niebie W zielony świat, w zielony świat Zaniesie mnie i ciebie
Spojrzą ludzie zadziwieni - Kto to wszystko tam odmienił? A dozorca się uśmiechnie, bo już zgadł To ten chłopak spod siódmego Co tu wczoraj latał z kredą I malował na podwórku wiatr
[2x:] Zielony wiatr, zielony wiatr Przeleci się po niebie W zielony świat, w zielony świat Zaniesie mnie i ciebieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.