Wciąż zadajesz to pytanie Po co żyję na tym świecie Będąc wrakiem człowieka Leżącym na samym dnie To kolejny dzień To kolejny upadek A w głowie tylko zarys własnej śmierci Nieuniknionej od której nie ma Od której nie ma, nie ma ucieczki
Podnosisz się po to aby upaść Boisz się kolejnej nocy Konfrontacji z własnym ja Konfrontacji z przeznaczeniem
Krzyczysz tak głośno Ale nikt Cię nie słyszy Potrzebujesz pomocy Ale nikt jej nie udziela Tak potwornie sam Nie potrafisz żyć
Podnosisz się po to aby upaść Boisz się kolejnej nocy Konfrontacji z własnym ja Konfrontacji z przeznaczeniem
Niekończące się pasma nieszczęść Dlaczego? Wciąż mające złe chwile Dlaczego?
Unieś w górę pięść I krzycz tak bardzo głośno Niech Twój przeraźliwy krzyk Stanie się modlitwą
Podnieś pięść I krzycz Tak głośno Podnieś pięśćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.