Piszę te wersy i szukam nadziei w świecie przyziemnym jak tory kolei co łączy i dzieli, zabiera i daje, co we mnie tak siedzi, że piszę to stale nie wiem ukrywam to grywam wokale na bicie i chyba już nie potrafię żyć inaczej, bo rapem żyję kiedy wstaję, kiedy kładę się spać na chwilę, wiosną, jesienią, latem w zimie szlifuje technikę i zawsze piszę moje flow teraz bardziej słyszę no, bo zawsze bycie kimś to szlifowany talent ja cierpliwie znoszę te lekcje marzyłem o tym, gdy byłem jeszcze dzieckiem teraz nie jestem dzieciakiem na pewno, byłem nim wcześniej mimo, że wiesz co mimo, że pieprzą o młodych raperach 21 mam gram siedem na scenach i siebie nazywam hip-hopu wnukiem choć nie wiem jak wydać to wiem jak z hukiem pisać i grywać koncerty w klubie nagrywać płyty pieprzyć nudę może to głupie chce mi zabrać czas, ale otwieram skrzydła, by zagrać rap..
Otwieram skrzydła by z życiem wygrać zamknąć oczy i wersy pisać chcesz to lataj, lot to bitwa, wolność - kochasz ją, przyznaj x4
Powiedz co widzisz gdy patrzysz na mnie skrzydła schowane to dar na marne to mój dar jak Gabriel chciałbym latać robię rap i na prawdę wtedy latam nie gubię piór, bo na kartkach je wypisuję może mam farta, że karta mi dopisuje, a może prawda jest inna nie warta mnie jak tak to trudno mój ostatni lot to ten wers po wszystkim dla mnie jest ten tekst ten bit ten stres kiedy zaraz na tą scenę z mikrofonem mam wejść udowodnić wszystkim coś może zmienić tym swój los pracuje nad nim wciąż, ale sprawdźcie moje flow żyję tym tylko w weekend kiedy gram koncerty piszę w zwykły tydzień jestem zwykłym typem widzę chce żyć inaczej Haju widzi patent na bycie kimś na życie z rapem nie chcę się ukrywać wolę gadać, po to mam skrzydła by na nich latać..
Otwieram skrzydła by z życiem wygrać zamknąć oczy i wersy pisać chcesz to lataj, lot to bitwa, wolność - kochasz ją, przyznaj x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.