Następny szary, pusty dzień Próbuję wzniecić w sobie gniew Za oknem gna do przodu świat Do bólu przewidywalnie Mozolnie płynie w żyłach krew Aż całe ciało cierpnie mi Sekundy są jak minuty Czas ledwo sunie jak stary fiat
Jak zakończyć ten jednostajny, drętwy stan? Jak zakończyć ten jednostajny, drętwy stan? Niech skończy się jednostajnie drętwy stan
Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc Kiedy Ci płomień dawno zgasł, uwolnij moc Możesz być tym, kim tylko chcesz
Wyrwawszy z głowy włosów garść Wciągnąłem czarnej kawy łyk Kupiłem bilet, nawet dwa Kierunek – jak najdalej stąd Telefon wyrzuciłem precz Sformatowałem każdy dysk Głęboki wdech i drzwi trzask Wyruszam odkryć na nowo świat
Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan Nie (nie), nie (nie), nie (nie), nie (nie), nie
Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc Kiedy Ci płomień dawno zgasł, uwolnij moc Możesz iść tam, gdzie tylko chcesz
Rzuć na stołu blat Nową talię kart Zmień zasady gry
Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc Masz jedno życie, miej nadrzędny cel Żyj tak, by móc bez żalu patrzeć wstecz Możesz być tym, kim tylko chceszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.