Pytałem gwiazd, ile mam szans w WWA jasne noce, ciemne dni, za długo to trwa choć obok mnie brat i zimna stal to czuję, że strach nie ma tu dna w DNA beton i łza każdego dnia bliżej bestii czarny deszcz mi spada na twarz kolejny tydzień nie widzę słońca, woda jest w nas nie ma już gruntu Nowy Świat chyba zapomniał o nas czas nie ma już dobra, nie ma już zła słuchamy fal
Krew, pot i łza Muszę w tym trwać Wiszę jak mgła Wszędzie jest woda W dużym mieście WWA Nie oszczędza nas nic pogoda Hartuje ducha każda kropla To moja droga
Krew, pot i łza Muszę w tym trwać Wiszę jak mgła Wszędzie jest woda W dużym mieście WWA Nie oszczędza nas nic pogoda Hartuje ducha każda kropla To moja droga
W dużym mieście Pada bez przerwy Nie mogę zasnąć Woda jest wszędzie Ciemny błękit wdziera się w okna wyższych pięter Nie wierzyłem, ale kłamstwo stało się prawdą Trzy księżyce jeden w wodzie Drugi w niebie trzeci jest we mnie Przeznaczenie, nie ucieknę robi się bagno Ciało grzęźnie, nie mogę ruszyć żadnym mięśniem Tu mnie nie znajdą, coraz głębiej Całe śródmieście czeka na światło W pustym sercu noszę kamienie Pewnie pójdę przez nie na dno
Krew, pot i łza Muszę w tym trwać Wiszę jak mgła Wszędzie jest woda W dużym mieście WWA Nie oszczędza nas nic pogoda Hartuje ducha każda kropla To moja droga
Krew, pot i łza Muszę w tym trwać Wiszę jak mgła Wszędzie jest woda W dużym mieście WWA Nie oszczędza nas nic pogoda Hartuje ducha każda kropla To moja droga
Uczę się wracać jak morze Fale są znowu wysokie Zabiorą wszystko z ulicy Zostanę na niej jak rower Przywiązany do wspomnień Może spojrzeć pod wodę Dzisiaj wszystko utonie Miasto takie głębokieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.