Kiedyś znałem koleżkę, co mieszkał piętro wyżej, Wciąż opowiadał o piłce i składach w pierwszej lidze, Najczęściej, nosił żółty T-shirt Borusii, Włosy zcięte w milimetr i poplątane sznurówki, Był wyższy od reszty kumpli z trzepaka, Ja słuchałem Das EFX'a, on miał plakat Tupaca, W tamtych czasach, prosta praca wypychała portfel, Przyszły chude lata, kiedy odszedł jego ojciec, Nie zapomnę, gdy stałem pod bramką, Podszedł, powiedział "masz wciągaj nosem przez banknot" , Powiedziałem "nie" , odwróciłem się i poszedłem, tyle że strach palił moje serce, Jedni nie odmawiali bo bali się, Inni go szanowali ale też ćpali biel, Gdzie tu sens? Nie wiem, wiem, że szanuję tą naukę, Nie boje się przeszłości, nie czuje lęku przed jutrem, Strach, niekoniecznie rodzi respekt, A prawdziwy szacunek to coś więcej.
Ref x2 Strach czy respekt, nie wiem co dla ciebie jest lepsze, Mniejsze zło albo dobro konieczne, weźmiesz co zechcesz.
Pamiętam pannę, mieszkała dwa piętra pode mną, Dwa lata starsza, dwa razy bardziej wiesz co, Niż Każda moja koleżanka z zewnątrz, Słuchała Nastukafszy, jarała się Molestą, Pierwszy raz na vaxy zabrała mnie do siebie, Nie było jej starszych, za to było palenie, Nie poczułem wiele, bo miałem włączony instynkt, A ona przypalone usta od fifki, Najpierw pokazała płyty, potem cycki, Stałem wbity, gdy zdejmowała jeansy, Wracałem ze szkoły wychodząc od sąsiadki, Wychodząc do szkoły, nie wychodziłem z klatki, Tak mijały mi dni, ja mijałem je zanim, Nie zacząłem się z tym zbyt oddalać od prawdy, Więcej nie pamiętam, poza spojrzeniem matki, Gdy dowiadywała się jakie odpierdalam jazdy, Co mogłem myśleć mając 14 lat? Jednocześnie, poznawałem respekt i strach.
Ref x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.