Dziś jak co dzień, o ósmej wieczorem Czas na browar w moim mieście Bo mi smutno, czasem źle Z kolegami muszę napić się
Podchodzimy do lokalu Na twarzy wszyscy mają uśmiech bo w kieszeni pełno szmalu A przy barze widzę fajną buźkę
Długie nogi, dziewczyna młoda Dla niej seks to istna przygoda Zagaduje, puszczam oko Po minucie mam podbite oko
Dziś zaleję ryja w trupa Bo olała mnie fajna dupa Myślałem, że wieczór z nią spędzę A najebany na wytrzeźwiałce siedzę
Już wychodzę zalany z baru Typ się rzuca, w sumie paru Pała w łeb dostałem znowu A nie w jaja, dziękuję Bogu
Nagle patrzę - patrol podjeżdża Zbierają mnie z drogi jak jeża I zamiast szybko do szpitala Na wytrzezwiałkę patrol zapierdala
Dziś zaleję ryja w trupa Bo olała mnie fajna dupa Myślałem, że wieczór z nią spędzę A najebany na wytrzeźwiałce siedzę
Obity ryj ugasi woda Zimniutka jak dzisiejsza przygoda I zamiast panienki w klubie podrywać Na wytrzeźwiałce wodą muszę obrywać
Dziś zaleję ryja w trupa Bo olała mnie fajna dupa Myślałem, że wieczór z nią spędzę A najebany na wytrzeźwiałce siedzęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.