1. Wbijam tu, solo bez kliki, pierwsze kicki i dźwięki muzyki Nie odkrywam suko Ameryki, piski i krzyki do elektroniki Basy, basy, rąk lasy, na barze wydane hajsy Adidasy, w zaułku zapasy, na środku bramy Lecę z głośników, niszczę ci słuchawki Wbijam ci w psychę jak koka na pytę Nie pochwalają tego ojcowie i matki Wy macie wbite i jest znakomicie Ok, elo niech was pilnuje na blokach Chłopak, kaptur na łbie i w galopach Słuchawki wciąż dudnią i jest zajebioza Słuchawki wciąż dudnią i grają Gyrosa Kosa, trafiła na kamień, nie można mnie skruszyć Jedyne co możesz to się mną odurzyć Ten wokal, ta barwa, liryczny wandal Total, punchliner, to kurwa jest skandal
(Bridge) Geniusz w podziemiu, jebany debiutant Waleczny bardzo, odważny adiutant Wjeżdżam tu w drzwi kopniakiem z buta To co mnie cechuje z pewnością buta Nie korzystam ze skrótów, to dla lamusów Lecę jak przeciąg, nie wytrzyma Youtube Dla was tu kurwy jestem jak hustler Dziwki to nightmare, skumajcie tą akcję
2. Chodzę za tobą jak cień, chcesz tego słuchać Budzisz i zasypiasz się ze mną na uszach Rozpędzony na maksa jak Hayabusa Pizgam jak halny te wersy, idzie burza Podmuch łeb urwał, film ci się urwał Piłeś za dużo czy to działa ma muza Nie pomoże tu grupa, suko nawet Yakuza Gdy wbijam na mic-a i słowa wypluwam Łapcie to ciecie, zaraz jebniecie Gyros na dubstepie, bierzcie i jedzcie Chcieliście mnie, to daję numer i jestem Jak nightmare bejbe, na trackach me miejsce Nie myśl inaczej mordo, będzie bolało Leżysz, kopię, boli, co, jeszcze ci mało Poziom mój mastah, wciągnięta rap gra Jak koka do nosa, nie podskoczysz chłopak
(Bridge) Szacun tu mordo większy niż numer PESEL Gdy wchodzę na bity, ostre jebnięcie Bujasz się typie tak jak ci zagram Na pstryknięcie palca, zrobiona miazga Patrz na wariata, co teraz odwala Z podziwem patrzysz, oklaskujesz pana Teraz wszyscy na kolana, oddana gloria Poczekaj, poczekaj, na tego dropaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.