Psycho Tatuś:
Jestem graczem, mam pięć leg, widzę pięć bonów, Jestem jak bon - pięć na pięć ciosów, Kupiłem pięć leg, jebłem pięć bonów, Wiesz co jest pięć? To bonów pięć dla ziomków, Nie jestem noobem, jestem w porządku, Ciągle expie, do linii horyzontu, expie dla potomków, Tak od początku mieczem miodzę, od moich przodków dostałem, W spadku zdrowych bonów dawkę, Jestem graczem, silnych dedaczem, noobskich usuwaczem, Nie myślę nawet, mogłem expić inaczej, wstecz nie patrzę, Mówili wieprze, nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, Dana śmieszne reguły pieprzę, Mam swą lege, mam swoją klikę, Mam gęstą legę, Jak Wenom moje nowe legi toczę z systemem, O swoje legi toczę boję, bo mam swoje cele, Wiem o czym mówię, jestem kurwa dedaczem i co?
I mam maksymalnie wyexpione na to czy powiedzą, że to fajne, Lootnij lege.
[Jestem tu tylko po to, żeby rozbić wrogi klan] [od lat] [my bierzemy tą lege] [jestem] [graczem] [co ty myślałeś? [tak to się nakręca wszystko jest dziś interesem]
Łowczykk I:
Setny level, zrób salut, ekspie se pomału, ekspie se pomału, Mam 5 leg jak pierdolny Psycho Dada, Psycho mi powiedział, że już teraz mogę sięgać gwiazd, Renegat z legą jaka nie miał z was nikt żaden, Co za kryt, łoł, że tak grasz, co za kit, słabe Ma pięć bonów, to moje 5 leg, I noobie, nawet nie waż dedać moich ludzi gdzieś z tyłu, Jestem graczem, dziś ten bon ma szeroki zasięg, Pięć leveli temu nie dał byś mi żadnych szans, ej! I za co nooby chcą mnie teraz dedać? Za to, że lootłem więcej niż oni mieli w planach? Lootam to co Ty nie lootniesz, I nie lootniesz legi nawet po setce, I dedam twoją filozofię, moja jest taka, że nie lootasz leg, Bo wiesz, że nic nie lootniesz.
[Jestem tu tylko po to, żeby rozbić wrogi klan] [od lat] [my bierzemy tą lege] [jestem] [graczem] [co ty myślałeś? [tak to się nakręca wszystko jest dziś interesem]
Darth Venom:
Kolekcjoner legend, pięć na pięć na podwórku, Bon na ekranie, bon jak deska ratunku, Tu expa multum, Psycho jak zwykle leg brak ma, Jestem graczem i expie choćby w ekran deszcz lał, Dziś lvl na komnatach, jutro po lege ruszam, Ej, dedaj Dusza, a noobskim w pysk kutas, Idę w swoich legach, a exp w swojej garści, Słyszysz lege, lootam w pięść, pięć leg, I choć brak sił, to nie przestaje expić, Lootam wielkie pięć dla tych życzliwych ludzi, Ja to nie numer siódmy, nie numer setny, Jeden jedyny taki, mieszkaniec miast pięciu lvl'i, Puka Imrandil, patrzę jak Imr expi w popiolce, Nie muszę expić, problem? Jak tak to cmoknij mnie w pompkę, I mam się dobrze w klanie zmiany widać, Lvl jeden z życia moment, Fary kombinat, yo. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|