Rozjebałem wczoraj telefon, przeszedłem na raz Dark Souls dwójkę Rozjebałem na miał tę kurwę, nie pierdol mi, co to wyzwanie Niech nikt nie dzwoni na komórkę, przedwczoraj jechałem karetką Przez lekką delirę, ale jakoś żyję, zrobiliśmy se jedną rundkę Sadzą się tu jacyś durnie, jestem nie do zajebania Będę wiedział, że to bomba, jak w furze usłyszę cykanie W młodym ciele stary kundel, nie nabiorę na żadną sztuczkę Nie nabiorę na żadną lipę, sypIę i sypię to ziarno do ziarna i usypię wyspę, nie oszukuj, Twoje to cypel Dobra, dobra, żadne: "Mordo, mordo" mi tu, typie (dobra, dobra, dobra) Wszystko już wcześniej słyszałem Wszystko lizanie po dupach, a wszystko to wtórne jak do gęby sranie Po pierwszym koncercie rzygałem Nagrywam, na skórze mam ciary, a piszę, jak wywieszam pranie Piszę i piszę i piszę i palę Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem Suko, pocałuj ten palec Doceniaj ten talent I piszę i piszę i palę Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem Suko, pocałuj ten palec Doceniaj ten talent Pisze mi Mati: "Ej, dawaj, na szybko robimy se, mordo, dziś numer na legal" Tak się spieszyło, że na starcie w mainstream już wbijam bez wyjścia z podziemia Nawet nie pytaj, gdzie jestem, bo co weekend, kurwa, to inne jest miasto Ciebie to nie stać na wachę, by jeździć za nami, jak chcemy, lecimy se taxą Producent, DJ, manager i hypeman, to może dodam, że raper Jak coś Ci tutaj nie siedzi, to szybciutko zrobimy utylizację A jeśli to, że Adamo nawija tą zwrotkę dla Ciebie, niejasne Jestem już tak all inclusive, ze chyba przechodzę tą mistyfikację Rozjebałem wczoraj telefon i nawet nie było mi przykro Wiec środkowy palec wystawiam do typów, co śmiali się, że wchodzę w hip-hop Dzisiaj piłeczkę odbijam, chociaż to nie ping-pong, a złote płyty to będę se zbierać, dopóki mi plamy ze ściany nie znikną Zjeździłem Polskę od zachodu na wschód, śpię se w hotelach, gdzie wszędzie jest marmur Pije z ziomkami, co każdy ma funclub, ciągle gotówę tą wrzucam do banku Jak gramy w klubach, to takie są pełne, że dostaję klaustrofobii Ja jestem hypemanem, a Ciebie to i tak to Guzik obchodzi, bang! A wszystko to wtórne jak do gęby sranie Po pierwszym koncercie rzygałem Nagrywam, na skórze mam ciary, a piszę, jak wywieszam pranie Piszę i piszę i piszę i palę Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem Suko, pocałuj ten palec, doceniaj ten talent I piszę i piszę i palę Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem Suko, pocałuj ten palec, doceniaj ten talentTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.