W środku nocy, dnia trzeciego Idą drogą, tam do niego Roda służki, losu panie Będą tkały swe przesłanie
Rodzanice Komu sławy, komu chwały Rodzanice Biedy strzępy, hańby zwały
Stoły suto zastawione By przebłagać bogów wolę Ku kolebce podążają Nici losu właśnie tkają
Rodzanice Komu sławy, komu chwały Rodzanice Biedy strzępy, hańby zwały
Czy to witeź, czy strach dany? Czy młócić będzie zboża łany? Czy czekają go wojaże? Nić spleciona, życie wskażeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.