Zła na świat, bo nie chce mi dać tego co chciała, bym by mi dał x2
Hannibal Lecter - żeńska wersja Elżbieta Batory – krwawe morderstwo Pewnie wiesz jak i kto za nim stoi Zmyślam w zeznaniach ścierając z dłoni resztkę dowodów Kompletnie nie wiem dlaczego gość nie wrócił na noc do domu Nic nie widziałam i nie wiem jak jeszcze mogłabym pomóc A sztylet, którym go zabiłam, rozpuści się, bo jest z lodu Nic na mnie nie macie, nie macie na mnie nic Myśl o mnie za każdym razem, gdy ktoś zapuka do drzwi
Przestałam po jakimś czasie wychodzić na łowy z domu Zaczęła wabić kawalerów słodkością mego głosu tonu Tym razem dla pieniędzy, dla rozrywki, dla zabawy Czarodziejska mikstura wstrzykiwać ją będziecie sami Zawstydzona Czarna Wdowa, zawstydzona Jane Toppan Jak reszta nie przeżyjesz, synku, nikt nie będzie szlochał
Zła na świat, bo nie chce mi dać tego co chciała bym, by mi dał
Morderczyni patriotka, bo nie truła swoich Wyjechała po zamążpójściu za szerokie wody 4 mężów zwłoki odkryli, kiedy przy piątym zabieg się nie udał Klimek, wyrok dożywotni, Night, Modliszka wślizgnęła się do łóżka Słodkie świństwa szeptała do uszka Ofiara nie wiedziała, że ta w dłoni nóż ma Raniła ja wielokrotnie Cóż, z życiem nie uszła i chyba nic tu po mnie Ruszam jeszcze tyle roboty Pozbędzie się problemu jak ukryje zwłoki Obdarła ze skóry trofeum, bez żadnej zwłoki Małolatki na baczność, śmiejcie się Sklejone taśmą, dłońmi Rosemary West Bez ruchów w kącie, czeka na was kara z mężem Ciężko którejś z tych uroczych istot przyznać tytuł Najokrutniejszej?
Zła na świat, bo nie chce mi dać tego co chciała bym, by mi dał. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.