huśtawka nastroju męczy mnie gdy w naszym mieście pojawiasz się w głowie szumi dłonie mokre mam na samą myśl że mogę spotkać cię tam
twoje pojawienie burzy spokój i ład poruszenie jakiego nie widziałem od lat miażdży mą psychikę to że jesteś tu trzecia noc minęła bez żadnego snu
widzę też że nie tylko ja krążę niczym przysłowiowa ćma od tygodni niecierpliwie czekaliśmy by namacalnie spełniły się nasze grzeszne sny
to nie londyn to nie paryż to nie rzym zna się tutaj każdy z każdym niemal dwie ulice są tu na krzyż nie wiem jak ty na to patrzysz ale witaj w mieście naszym witaj w mieście swym
cztery półki pełne gazet wypełnione mam z nich to całe życie całą prawdę znam twoje boskie ciało twoją boską twarz w każdej rozkładówce uwieczniasz
a my wszyscy dumni jesteśmy z tego żeś ty z miasta naszego rodzimego dumny burmistrz i ksiądz dumny jest zapewnie bo pytany o ciebie nic nie mówi tylko blednie
twoje pojawienie burzy spokój i ład poruszenie jakiego nie widziałem od lat miażdży mą psychikę to że jesteś tu trzecia noc minęła bez żadnego snu
to nie londyn to nie paryż to nie rzym... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|