gwar rozmów walczący z hałasem światło dymem przyćmione smak piwa zakłóca odór moczu lubię te chwile szalone
skóry pokryte ćwiekami buty gdzie kurz kreuje rzeczywistość dla wrażliwości tatuaż na ciele i ludzie do których czuję bliskość
to świat mój gdzie wolność splątana gdzie wolna miłość nie zakazana choć system wdziera się w nasze życie czerń jest podstawą w tym kolorycie
dla ciepła i bezpieczeństwa nafta czystym ogniem płonie mrok źródłem jest alienacji tu możesz ogrzać swoje dłonie
z daleka słychać ludzkie głosy wróg nie pozwala w spokoju żyć nóż poszczerbiony od ludzkich kości w kieszeni moich spodni tkwi
to świat mój w boleści zrodzony pilnuj się byś nie był zdradzony niepokój stałym gościem jest w mym ciele gdy słowo nie znaczy zbyt wiele
tylko cisza daje ukojenie tyle miejsc jest aby przetrwać to nie powstrzymuj się od marzeń chociaż wokół samo zło
twarz z kurzu obmyta w oczach widać przebyty czas co możesz jeszcze zaoferować co jeszcze pozostało w nas
to świat mój bez retuszu zbrukany jestem jak więzień na to skazany zawsze tu znajdę dla siebie kąt gdy inni uciekają stąd Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|