stłukłam lustro już nie mogę patrzeć blizna od przebytych z tobą lat uwidacznia się coraz więcej biorę by zagłuszyć pamięć to przerasta boże to przerasta mnie
udajemy że nie męczy nas bagaż wspólnych lat tak na zewnątrz wiktoriański teatr trwa i choć związek nie jest złamanego grosza wart to uparcie każdy swoją rolę rozpisaną gra
potłuczone lustro wokół pełno szkła krwawi serce krwawią moje dłonie czasem jeszcze w oku zakręci się łza i czy jeszcze w sercu iskierka zapłonie
udajemy że nie męczy nas bagaż wspólnych lat tak na zewnątrz wiktoriański teatr trwa i choć związek nie jest złamanego grosza wart to uparcie każdy swoją rolę rozpisaną gra Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|