słowa ojca - było kilka lat po wojnie w. jaruzel był w nieco lepszej formie myśmy w dupie mieli cały ten powszedni chlew był alkohol dziewczyny zabawa i śpiew
w telewizji bieda tak jak w całym kraju kto był mądry za granicę wyjeżdżał do raju z zomo wciąż rozrywka kto kogo dopadnie tak nasza ulica bawiła się ładnie
dziewczyny jak koty przychodziły wieczorem zajmowały nam czas pod byle pozorem alkohol rozgrzewał ciało pobudzał zmysły co innego robić gdy nadzieje prysły
puszka z farbą była wtedy w cenie wciąż na murach inne na życie spojrzenie wojtek nie wiem jak historia - ja ci nie daruję tak mi ojciec młodość swoją przekazuje
w oklahomie zamach jatka w sarajewie gdzieś rozsypią antrax lub inne badziewie gdy wieże runęły świat zamarł na chwilę zawsze ktoś się znajdzie by wbić swoją szpilę
dupa zawsze boli gdy serce wymięka życie w ciągłym stresie to ciągła udręka tanie wino daje chwile zapomnienia tylko czkawka męczy będę miał wspomnienia
dziewczyny jak koty przychodzą wieczorem zajmują nam czas pod byle pozorem alkohol rozgrzewa ciało pobudza zmysły co innego robić gdy nadzieje prysły
dzisiaj puszka w sprayu ma swoje znaczenie hasło na facebooku przerywa milczenie ciągła walka chociaż wróg już inny wciąż nie ma przyszłości kto jest temu winny Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|