jestem jak panna nikt mieszkam tuż obok tu jak zwykle nie dzieje się nic odwieczny mam z tym kłopot choć nasze okna vis a vis to nie dostrzeżesz mnie może dlatego że cały dzień śpię a w nocy gapię się
jestem jak ta panna nikt niewiele potrzebuję zmian na dole cieć mówi o mnie świr i ciągle czynsz podwyższa drań a ja codziennie czyszczę broń nie słucham już awantur jak gliniarz co całe życie ćpa i hańbi własny mundur
bo nocne kino to żadne love story tu nigdy nie ma dobrego końca krew leje się ciągle jak do tej pory do pierwszych promieni słońca
ty ciągle nie dostrzegasz mnie choć nasze okna vis a vis dość wcześnie zawsze chodzisz spać i coś pięknego pewnie ci się śni jestem jak ta panna nikt i o nic cię nie proszę nie wiem co ja tutaj robię dlaczego to tak znoszę
dlaczego co dzień czyszczę broń i czuwam niczym anioł stróż w twe okno ciągle gapię się trzymając w ręku nóż
bo nocne kino to żadne love story tu nigdy nie ma dobrego końca krew leje się ciągle jak do tej pory do pierwszych promieni słońca Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|