ten brud ma w sobie jakiś urok erozja tak od lat oswaja wzrok jak znaleźć się w tej roli gdy czas płynie powoli a ja wciąż właśnie tu
Łódź miasto które prześladuje mnie już tyle razy opuszczałem je bez pożegnania wręcz nie odwracałem się z wyboru porzucałem gdzieś
gdzie wydawało się że wszędzie pięknie jest i kolorowo jak z retuszowanych zdjęć bajeczny świat otworem stał a ja być może że za wiele z tego chciał
mówisz mi że wiesz gdy w nocy spadnie deszcz nad ranem ulic kamienisty bruk nie znajdziesz nigdzie takich dróg
mówisz mi że wiesz gdzie szaro wzdłuż i wszerz najlepiej czujesz się wśród ścian gdzie niestabilny jest ich stan
kominy niczym wieże martwe są obrazy te z dzieciństwa wciąż się tną ten industrialny czas gdzie osiem szkolnych klas wystarczył by tu jakoś żyć
Łódź miasto które prześladuje mnie już tyle razy opuszczałem je bez pożegnania wręcz nie odwracałem się z wyboru porzucałem gdzieś
mówisz mi że wiesz gdy w nocy spadnie deszcz nad ranem ulic kamienisty bruk nie znajdziesz nigdzie takich dróg
mówisz mi że wiesz gdzie szaro wzdłuż i wszerz najlepiej czujesz się wśród ścian gdzie niestabilny jest ich stan Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|