zmęczone światło ledwo ogarnia mrok coś się rusza skupiam na tym wzrok smród panujący wokół tępi zmysły na wyzdrowienie wszelkie nadzieje prysły
pozbywam się bólu podręcznym mirażem nie dziwię się gdy coś dzieje się z moim obrazem i czuję błogość że znikły lękowe stany choć na mym ciele są ciągle nowe rany
kwaśne kształty kwaśne widoki kwaśne deszcze rzeki zatoki nie dziwi mnie że kwaśny jest świat żyję w tym kwaśnym świecie od lat
żyję wśród ludzi umarłych i żywych życiorys mój jest bardzo zawiły co jest przyczyną a co jest skutkiem widzę jak patrzą na mnie z kwaśnym smutkiem
uderza mnie chłód i puste widoki w ślepych zaułkach niepewnie stawiam kroki niepewnie bez wyjścia i bez nadziei błądzę zmęczona bez żadnej idei
kwaśne kształty kwaśne widoki kwaśne deszcze rzeki zatoki nie dziwi mnie że kwaśny jest świat żyję w tym kwaśnym świecie od lat Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|