czy jeszcze nadążasz powiedz czego żądasz korytarze takie długie dokąd wiodą nas światło nie dociera może tam umiera miłość którą cicho niszczy czas
puchar pełen win w krajobrazie giń mogę paść na bruk lub w ramiona twe huk armatnich dział jęk ranionych ciał budzą mnie ze snu wciąż wspomnienia złe
czy jeszcze pamiętasz te beztroskie święta i dzieciństwo które miało wiecznie trwać beztroskie pejzaże stały się mirażem bez perspektyw nie budź i pozwól dalej spać
miłość jak narkotyk jakże działa dotyk twoich dłoni bliskość twoich ust przekraczasz granice ja w ciągłej panice trzymam wodze niczym broń wystarczy nacisnąć spust
czy jeszcze nadążasz powiedz czego żądasz korytarze takie długie dokąd wiodą nas światło nie dociera może tam umiera miłość którą cicho niszczy czas Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|