jedziemy ciężarówką przystrojoną kwiatami hollywoodzki pejzaż dawno już za nami ludzi jakby mniej nie wiem dobrze to czy źle od upału chroni nas gruby kurz na szkle
ty w tej pięknej sari jak hinduska piękność zerkam wciąż na ciebie działasz na mą męskość z radia płyną monotonne dźwięki już nie mogę obojętny być na te twoje wdzięki
komu potrzebne są takie historie hollywoodzki świat wywołuje we mnie torsje patrzysz na mnie i myślisz czy wszystko z nim w porządku a me ciało się rozpada jak bym granat miał w żołądku
hej powiedz mi czy jesteśmy wciąż w grze ja zmęczony jestem już prawie śpię wpakowałem w siebie niemal wszystkie śmieci świat przede mną tańczy świat za chwilę odleci
hej powiedz mi czy jesteśmy wciąż w grze ja zmęczony jestem już prawie śpię tutaj słońce świeci cały rok upał mi doskwiera jakże zbawczy jest zmrok
wyruszamy w drogę tu się może wiele zdarzyć zduś frustracje w sobie jeśli chcesz pomarzyć dam ci coś na podróż aby nabrać siły ty w tej pięknej sari mówisz - jakiś miły
komu potrzebne są takie historie hollywoodzki świat wywołuje we mnie torsje patrzysz na mnie i myślisz czy z nim wszystko w porządku a me ciało się rozpada jak bym granat miał w żołądku
hej powiedz mi czy jesteśmy wciąż w grze ja zmęczony jestem już prawie śpię wpakowałem w siebie niemal wszystkie śmieci świat przede mną tańczy świat za chwilę odleci
hej powiedz mi czy jesteśmy wciąż w grze ja zmęczony jestem już prawie śpię tutaj słońce świeci cały rok upał mi doskwiera jakże zbawczy jest zmrok Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|