mówią bądź tam gdzie jesteś a ja chcę iść do przodu nikt nie dostrzega że stoi na krawędzi kruchego lodu choroba postępuje niszczy zdrowe tkanki już nie wystarczy wyleczyć się nową porcją owsianki
tak bardzo chciałbym by spadł dziś deszcz...
euforia na krótko daje powiew wolności jestem tutaj z tobą też boję się samotności kręta droga wiedzie nas prosto do raju tak myślałem będąc tak jakby na haju
tak bardzo chciałbym by spadł dziś deszcz...
słońce grzeje chociaż jest już późna jesień ty chcesz nowe futro nie na moją kieszeń gdy czujesz się pewnie i świeżo ciągniesz mnie do łóżka pierwsza będzie dziewczynka tak ci powiedziała wróżka
tak bardzo chciałbym by spadł dziś deszcz...
co dzień odtwarzam te same proste dźwięki nie mogę stworzyć melodii przechodzę same męki fałsz wkrada się me życie i powoduje chaos mówią mógłbyś góry przenosić lecz siły masz za mało
tak bardzo chciałbym by spadł dziś deszcz oczyścił - abyśmy razem mokli w nim to takie takie romantyczne jest ten deszcz wciąż mi się śni
tak bardzo chciałbym by spadł dziś deszcz a ty zatańczysz w jego rytm na twoją gołą pierś położę bukiet bzu to deszcz z mojego snu Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|