Z nimi zmienia się świat Niebo się skrzy, choć wkoło mgła Z nimi wychodzę przed dom Spotkać się z nią, spojrzeć jej w twarz W zimnych lustrach szklanych ścian Zbyt miarowy dzień trzyma mnie za kark Czekam, aż znowu wyjdę z ram Nie załatwionych spraw Na mnie czas!
Ref.: Rozwichrzone myśli niosą nas ulicami miast Aż do końca, tchu szukając chwil Lecą na wieczność Rozwichrzone myśli dają nam Klucze do tych bram Które w świetle dnia zamyka nam strach
Coraz trudniej w ramionach żyć Przedmiotów, co spełniają sny Ale w jej ramiona bez skaz Dziś bez leku wpadnę dzisiaj kolejny raz Kiedy tylko się skończy dzień Padnę na twarz, znów oszczędzę sen Który raz nie chcę liczyć już Lecz póki wicher dmie Na mnie czas!
Ref.: Rozwichrzone myśli niosą nas ulicami miast Aż do końca, tchu szukając chwil Lecą na wieczność Rozwichrzone myśli dają nam Klucze do tych bram Które w świetle dnia zamyka nam przed życiem strach
Rozwichrzone myśli niosą nas Błyszczącymi ulicami miast Rozwichrzone myśli dają nam Do wnętrza siebie jeden klucz, o tak Rozwichrzone myśli niosą nas Wytartymi chodnikami miast Rozwichrzone myśli jeszcze raz Chcą ze snu obudzić nas
Rozwichrzone myśli niosą nas Błyszczącymi ulicami miast Rozwichrzone myśli dają nam Do wnętrza siebie jeden klucz, o tak Rozwichrzone myśli niosą nas Wytartymi chodnikami miast Rozwichrzone myśli jeszcze raz Chcą ze snu obudzić nasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.