Kolęda od policjantów Ma dużo czasu Na patrzenie, Ciebie i niebo Przyczajona na mapie ludzkich serc Po cichu zmierza do światła Pierwszej gwiazdy betlejemskiej Wieczorem łamie z nami chleb Wieczorem łamie z nami chleb
Ta kolęda policyjna ma swój początek na ziemi ubitej czekaniem salutuje zrodzonemu Jezusowi jedynemu By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart (?)
Na baczność i spocznij Ślubuję służyć człowiekowi Na wodzie, w ogniu, w powietrzu W objęciach ludzi niechcianych W cieple, w zwątpieniu Rodzi się Bóg Nie lęka się otworzyć Nie lęka się otworzyć drzwi
Ta kolęda policyjna ma swój początek na ziemi ubitej czekaniem salutuje zrodzonemu Jezusowi jedynemu By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart (?) By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart By dla boskich, i ludzkich praw Nie zabrakło strażników i wart (?)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.