Szukałem Cię wśród jabłek, czereśni, pomarańczy Na łące nad jeziorem, gdzie wodna nimfa tańczy W księgarniach i kwiaciarniach, wpierw słowa potem kwiaty I miałem z tym szukaniem prawdziwe cztery światy
W kabałach i pasjansach i tam, gdzie wszystko znika I w kinie na seansach, i w Górnych gdzieś Ustrzykach Szukałem w poczekalniach, na wszystkich dworcach świata Pytałem listonosza, wróżbitę i prałata
A gdy mnie już widziałeś, na wiecznie zielnej łące Ktoś nagle zakrył Księżyc i potem zgasił Słońce A gdy mnie już widziałeś, w obłoku jeszcze sennym Ktoś nagle zgasił Słońce i potem zakrył Księżyc
Szukałam Cię na morzu,wypatrywałam w górach Pod ziemią Cię szukałam i w umazanych chmurach I w gwiazdach Cię szukałam, w tej kosmogonii wiecznej Jechałam Wielkim Wozem, na Drodze byłam Mlecznej
Szukałam Cię na drzewach, wśród liści i kasztanów Zjechałam do Braniewa, do ojców franciszkanów Na pasach Cię szukałam i przeszłam każdą drogę Szukałam i wołałam: "Nie mogę już! Nie mogę!".
A gdy mnie odnalazłeś na wiecznie zielnej łące Ktoś nagle zakrył Księżyc i potem zgasił Słońce I znów przemierzać będę, wszechświaty tropem ptasim Aż ktoś zakryje Księżyc, na zawsze Słońce zgasi
Na zawsze Słońce zgasi, na zawsze Słońce zgasi...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.