Moje miasto budowane jest od nowa Już od sześćdziesięciu czterech trudnych lat W moim mieście życie toczy się na grobach Moje miasto zna tragicznych wiele dat
W moim mieście, gdzie marzenia ocalały Choć marzenie to morderców główny cel Zabijają niewybuchy, niewypały Polski znak to czerwień krwi, bandaży biel
(Warschauer Aufstand) (Neunzehnhundert vierundvierzig) (Sichtbar Zeichen) (Warschauer Aufstand) (Neunzehnhundert vierundvierzig) (Sichtbar Zeichen)
Bezimienna fotografia, nadpalony list Najbliższym niedoręczony To wolności geografia, tak obecna dziś W tym mieście nieujarzmionym
A Warszawa zbuntowana to widomy znak Historii i współczesności Że choć wolność mordowana jest tysiące lat To żyje wciąż wbrew podłości
Moje miasto budowane jest od nowa Już od sześćdziesięciu czterech trudnych lat W moim mieście młodość zawsze jest gotowa Oddać życie za swój kraj i wolny świat
W moim mieście, gdzie marzenia ocalały Ceną marzeń umieranie może być Jednak żyją niepodległe ideały I dlatego właśnie tutaj warto żyć
(Warschauer Aufstand) (Neunzehnhundert vierundvierzig) (Sichtbar Zeichen) (Warschauer Aufstand) (Neunzehnhundert vierundvierzig) (Sichtbar Zeichen) (Warto żyć!) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|