To będzie miłość nieduża, poryw uczucia maleńki, obce jej łzy i udręki, i szałów nieznana moc. Do wielkich grzechów nie zmusza, nie pretenduje do ręki. Wystarczy nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc. Wystarczy nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc.
Weź tę miłość do serca na krótko, patrz, jak miejsca tam zajmie malutko: cały Amor z orężem skrył się w kącik za mężem, tam gdzie serce najwęższe twe…
Bo to jest miłość nieduża, poryw uczucia maleńki, obce jej łzy i udręki, i szałów nieznana moc. Do wielkich grzechów nie zmusza, nie pretenduje do ręki. Wystarczy nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc. Wystarczy nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc.
A gdy zgaśnie, zapomnisz po chwili, żeśmy miłość niedużą przeżyli. Tylko kiedyś przelotnie, w chwili życia samotnej, żal leciutko cię dotknie, że…
~ ♫ ♫ ♫ ~
To była miłość nieduża, poryw uczucia maleńki, obce jej łzy i udręki, i szałów nieznana moc. Do wielkich grzechów nie zmusza, nie pretenduje do ręki. Starczyła nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc. Starczyła nam ledwo na krótką i zwiewną, na jedną, jedyną noc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.