To nie będzie track, w którym wszystkich wytknę palcem, To czysta, a więc nie chwyt w nierównej dla mnie walce. Mam cel, nie dam sobą pomiatać, Mam honor, a na wrogów lirycznego bata. To jest krata, kłódka, nie to kartka i długopis, Z rana pobudka, trening stylu a nie popis. Ja nie szpanuje, tylko ciągle ćwiczę, Ja już nie daruje, dziś za wszystko się rozliczę. Pale mosty coś ty ja je po prostu wysadzam, Chociaż wolę budować, ale czasem ktoś przesadza. Będziesz dla mnie frajerem, bo dla wszystkich jesteś pizdą, Najpierw się kozaczysz, potem straszysz nas policją. Ej, halo awanturnik to ten drugi z piaskownicy, Jeśli chcesz się ze mną kłócić, To się musisz ze mną liczyć. Fajnie jest plotkować, kiedy coś gadają inni, Bo ty wiesz wszystko najlepiej, sam jestem wszystkiemu winny. Przesiąknięci ideami, własnego zdania, Tacy ot tak, mają najwięcej do gadania. Ej poczekaj trochę bo się jeszcze możesz zdziwić, Też człowiek sporo mogę, ej pozdro dla prawdziwych, Wlepione ślipia w ziemię, ten skład jest tobie wrogi, Jeśli jesteś sam, ucisz się na pamięć drogi. Jeśli leszcze są w grupie to odważnie cię gonią, Uczeń, graf magia, rozjebie ich ich własną bronią. [Ej] Jedziesz, prowokuj i daj mi pomysł na temat, Chociaż ciągle po mnie jadą, ja dalej się nie zmieniam. Jestem sobą, sobą będę, nie będę nosił maski, Podobno robię rap bo lecą na to laski. Podobno tak, zagłuszam cię podbiciem basów, Lasek mi nie brak, ale nie mam na nie czasu. I od tego nie jest rap, tylko twoje wartości, Może inni tym szpanują, ja leję na tych gości. Jeśli promocja to szpan, twoja stara szpanowała, Zajebała ci z promocji, chłop o niekumatych gałach. Przesiąknięci ideami, własnego zdania, Tacy ot tak, mają najwięcej do gadania. To co o was myślę tyle, o was powiem, Dręczy was każdy postęp, który to ja właśnie robię, Wiedziałem że tak będzie, wiedziałem to od dawna, Lecz serdecznie na to leję, ten track to cała prawda! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|