Biegnące nogi tłumem po chodników kres Pełznie z wolna śliski wąż Przez mrowiska gwarne i noc Poprzez śmiech, poprzez płacz
A w nastawniach pracuje mózg Głuchy zwój drutów, łuna lamp Tylko on jeden rozkład jazdy zna Cybernetyczna pamięć dnia
Toczą godziny stary ziemski glob Dwunogich szaleńców lichy dom Chylą się drzewa w ostatnim śnie Wszędzie popioły i dymTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.