Stoją na pułkach w szeregach flaszki Na każdej napis i trupie czaszki Czy to jest syrop, wino akurat? Nagle ktoś krzyczy to denaturat
Do czego to jest pytam się wreszcie Skoro tak dużo jest tego w mieście Czy do lamperii, czy do okien mycia? Nagle ktoś krzyczy to jest do picia
Popatrzcie ludzie lat tyle żyję A nie wiedziałem, że to się pije Stanąłem, więc z boku i obserwuję Kto też to świństwo tak wykupuje?
Po chwili widzę jakiegoś człeka Bo chyba on na coś w kolejce czeka Faktycznie bierze on dwie butelki To dla kolegi rzekł do panienki
A za nim jakaś niewiasta ryża Mówi poproszę błękit Paryża Następny klient mówi do ekspedientki Podaj złociutka dwa litry dętki
Następny klient w sklepowym tłumie Mówi poproszę kości na rumie I tak dla pijaka piękne jest życie Kiedy świat cały widzi w błękicieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.