Kiedy przyszła nasza pora Wyruszać na Zachód Każdy brał ze starych grobów Garść rodzinnych piachów
Każdy upiekł swój razowiec Przeżegnał się - z Bogiem Każdy zgonił swoje stada Ruszyliśmy w drogę
Pomarniały nam dziewczyny Z pięknych najpiękniejsze Umierały nasze dzieci Z maleńkich najmniejsze
Czarny głód nam kości zżerał Od nocy do rana Marzyliśmy o twym słońcu Ziemio Obiecana
Jak to kwitną twe strumienie Płynie zboże, buja Jak na twoich ciepłych łąkach Wiatry się kotłują
Kiedy przyszła nasza pora Zjechaliśmy wreszcie Na swą Ziemię Obiecaną Przy Wrocławiu mieście
Zamiast zboża bujał pożar Zamiast wody - ogień Zgoniliśmy swoje stada Zaczęliśmy robić
Sadziliśmy na tej ziemi Strumień po strumieniu Składaliśmy nowe domy Kamień po kamieniu
Nikt się obcym nie użalał Choć nas żarła bieda Nic od innych nie chcieliśmy I świat nic nam nie dał
Wypasamy swoje łąki Swoimi stadami Swoją Ziemię Obiecaną Stworzyliśmy sami Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|