Kolejna noc, co nie będzie dobra Kolejna, do innych podobna Niby to znam, bo już tyle razy Te same głosy, te same obrazy
Wspomnienia, których nie chcę Poczucie winy, które mnie depcze Wyobrażenia – inaczej być mogło A ponad wszystkim strachu godło
Sens? Urojone dążenia… Wszystko się zmienia? Nic się nie zmienia Sprawy zostają jakimi były Żadne zdarzenia mnie nie zmieniły
Mówią tobie: „To wszystko w głowie” Znowu przegram, znowu się dowiem, Że byli na górze, to na dół spadną Ciekawe, kogo pociągnę na dno?
[refren]
Na zewnątrz się zmieniło A w środku – jest jak było Otwierają się rany, już na to jestem skazany x2
Krajobraz po bitwie, spustoszenie Zgliszcza, ruiny, wyjałowienie Ta dusza nie z tych idących do nieba Z tej mąki raczej nie będzie chleba
Nie chcę współczucia ani litości Wsadźcie se gdzieś wasze mądrości Każdą swoją szansę przepieprzę Co jest prawdziwe, to będzie wieczne
Więc to nic nie znaczy czym mi grozisz Nie opowiadaj, co mi zrobisz Kiedy mnie złapiesz – ja nie uciekam Spójrz: stoję i czekam
Nikt nie przychodzi, ciągle tak samo Każdego wieczora, codziennie rano Niektórym w życiu się nie poszczęści Stoję – i zaciskam pięściTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.