1. Jest siedemnasta, już pora na fajrant. W ustach mam sucho (wolne), kaszle po fajkach. Bolą mnie plecy, jestem cały spięty. Zrobiłem co miałem dajcie spokój mi mendy! Czuję w kościach ten cholerny dzień, ale przecież jeszcze nie jest pora na sen i nie stać mnie raczej na wizytę w spa. Mam pomysł, kupię browary dwa. Tak wiem, że wybieram najprostsze z rozwiązań. Wiem, że ambitniej relaksować się można. Profesor Bralczyk tego nie pochwala, on zaleca lekturę, panie Jurku nara!
Nara! A ja poproszę dwa Żubry... tak w puszce.
Ref. Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa
Panie i panowie, teraz (niespodzianka) specjalnie dla Was P. Kupicha
Browary, browary.
2. Jest kanapa, otwórz puszkę. Aluminium w dłoni już jest. Czasem zwrotne szklane flaszki. Zerwij kapsel. Łyk do paszczy (teraz). Poczuj się dzisiaj jak prawdziwy robol. Mniej niż sześć zeta, tani alkohol. Niewielka bomba i niewielki relaks. Pseudo odprężenie znowu wybieram. Dlaczego to robię? Znowu tracę wypłatę. Na weekend na Jamajke i tak nie jadę zatem Żywiec, Tyskie, Kasztelan, Warka.
Był lepszy tydzień, poproszę Desperadosy... no i Żywce potrójne.
Ref. Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa
Dobra, to idziemy coś pić czy nie? Mam siatkę butelek, wymieńmy w sklepie je.
Browary Czteropak Pod sklepem Pod dębem Na łódce
3. Życia szarość, w perspektywie starość. Ciśnienie zewsząd trudno to ogarnąć. Czasem dzień po dniu jest nienormalną jazdą. Ludzie się albo wywyższają albo płaszczą. Czasem tak jest, że żal na to patrzeć. Świat mówi nam: konsumujcie i płaćcie. Przyjaciele mają jakieś z dupy problemy (dupy). Rodzina czegoś chce. Czego? Nie wiemy. Powinniśmy raczej głęboko rozważyć jak życia nie stracić zanim będziemy starzy. Póki co łatwiej jest luzować szybko, więc choć to nie prowadzi nigdzie kolejne piwko (piwko).
Za wasze zdrowie dzisiaj!
Ref. Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwa Wypiję browary dwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.