Monotonna szara rzeczywistość Jak głaz przygniata mnie Uwięziony pod naciskiem Próbuje złapać dech
Krew gotuje mi się w głowie I ciało poci się Chyba nie ma stąd ucieczki Leżąc tam na samym dnie
Nie mogę ruszyć się Już prawie nie ma mnie Ktoś znowu zdeptał mnie Bez oddechu!
Śmierć dostała mnie w swe szpony Straszny uścisk dusi mnie Póprzytomny mam nadzieje, Że uda się stąd wyjść
Dlaczego się tak podle czuje Niech mi wkońcu powie ktoś Czy tak ma wyglądać życie moje Ja naprawdę mam już dość
Nie mogę ruszyć się Już prawie nie ma mnie Ktoś znowu zdeptał mnie Bez oddechu! Bez oddechu
Ciągle wołam uwięziony Niech mnie w końcu Ktoś wyciągnie stąd
Mam już tego dość Mam już tego dość Mam już tego dośćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.