Siedząc na fotelu spoglądam w okno, deszcz uderza w szybę, widzę jak ludzie mokną, pusta kartka i długopis w ręce, wszystko ma swój koniec, każdy kiedyś odejdzie, stan melancholii ogarnął moją głowę, ale taka kolej rzeczy wiem, że nic z tym nie zrobię, gdy wspominam stare dobre, wtedy inaczej się żyło, mniej problemów, stresów (Taa) tak właśnie było, pierwsza miłość (Mhm), pierwsze procenty, pierwszy dym wciągnięty, pierwsze suplementy to wszystko odeszło, pozostało w mej pamięci, teraz inne czasy, życie dalej się kręci, undergroundowy świat, hip-hop, mikrofon w ręce, westowska klika tu chill out'a tu najwięcej, to też kiedyś się skończy i nie wyobrażam sobie, że odkładam mikrofon i muzyki już nie robię, każdy kiedyś odejdzie i wszystko ma swój koniec, więc na niejednym pogrzebie pewnie jeszcze łzę uronię, w końcu przyjdzie taki czas, że Ziemia mnie pochłonie, ciekaw jestem czy choć jeden znicz na grobie mym zapłonie wierzę, że coś czeka na mnie po drugiej stronie, odchodząc pozostawię to co teraz robię, więc co mam począć, czasem myślę sobie, po prostu chwytam dzień i lubię to co robię, czerpię przyjemności z mojego życia, miłość przyjaźń, pomoc innym wartości nie do przebicia.
Ref. x2
Każdy kiedyś odejdzie i wszystko ma swój koniec, ale ja ciągle wierzę, że coś jest tam po drugiej stronie...
[Hary]
Każda historia ma swój koniec, finito, nic nie trwa wiecznie tak jak moda przemija, klatka, stop jakby czas się zatrzymał na sekundę, minutę później mechanizm rusza, tak jak wszyscy ja też przycisk duszam, winda w górę lub w dół, czyli niebo lub piekło, od nas zależy po jakiej stronie match point egzystencja jest grą niebezpieczną, to linia ma dwa punkty było, tak jest i będzie, start oraz meta, korzystaj nie zwlekaj, bo wszystko się kończy lepiej obudź się, nie śpij, po co na ostatnią chwilę chwytać się poręczy, masz pełne kieszenie to szastaj po trochu chyba, że chcesz zabrać hajs ze sobą do grobu, jednak po tej stronie po wybiciu Twej godziny On w ogóle się nie przyda, wiesz z głową go wydaj, ale nie w godzinę, w jedną noc czy dobę, powietrze nie monety, pieniądze się skończą, zostanie niespłacony kredyt, dotyka to mocno jak stare znajomości zapomniane już dawno, lina, dłonie, przyjaźń wisi na włosku ludzie odchodzą tak to jest po prostu, kres ma wszystko jak ten utwór i ta płyta to normalka, coś pojawia się, coś znika.
Ref.
Każdy kiedyś odejdzie i wszystko ma swój koniec, ale ja ciągle wierzę, że coś jest tam po drugiej stronie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.