Jadę moim Cadillaciem po mieście ty wozisz się gratem bierzesz tysiak miesięcznie możesz popatrzeć jak jadę moim Cadillaciem jak chcesz to stanę i poliżesz mi lakier 24 cale lśnią w blasku słońca są tak gorące, że odpalam od nich jointa rundka po mieście - pełen spontan biorę 10 tysi, pakuję je do worka kurwa mam tyle SWAGu, ej ty nie przestajesz tego słuchać, ciągle klikasz play podbija twoja dupa do mnie pyta się czy ją przewiozę, mówię 'usiądź wygodnie' i na spokojnie wiozę się pomału ty też byś chciał tak, ale nie dosięgasz do pedałów mój rap to w górę level wciskam gaz, jadę przed siebie
Staję na światłach, podjeżdża jakaś pała chce się ścigać, chyba się filmów naoglądała zielone - wciskam gaz, mam magiczny przycisk to nitro, wciskam je i już mnie nie widzisz zajeżdżam do sklepu bo mi w ryju zaschło wychodzi sprzedawca, mówi 'ale cacko (?)' ludzie przychodzą i robią zdjęcia jakby nie mieli lepszego zajęcia wychodzę ze sklepu, kupiłem sprite'a mieszam go z syropem, dalej jest jazda wciskam gaz, zapierdalam jak szalony, bo po tym syropie jestem trochę spowolniony nagle słyszę kogut, policja ma do mnie wąty wciskam gaz, muszę wyjebać jointy tak mija dzień, ja z moim Cadillaciem jadę do myjni, dziwki wyczyszczą lakier
Ref.: Jadę Cadillaciem, jadę jadę Cadillaciem hejterzy chcą zarysować mój lakier Jadę Cadillaciem, jadę jadę Cadillaciem a ty szpanuj jakimś gratem, jesteś burakiem /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.