W moim pokoju stół jak równina A za szkłem pejzaż mija
W moim pokoju drogi zasiadły We mnie drżą, z nóg opadły
Jestem brzydka, może ładna Jestem tak, jakbym z drzewa spadła
Jedno wiem: lubię siebie zamyśloną Choć, choć nie jestem jeszcze żoną
W moim pokoju spróchniała skrzynia Jestem w niej i przemijam
W moim pokoju stół jak równina A za szkłem pejzaż mijaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.