Gdy tylko przygrzało lipcowe słoneczko Wyrosły zielone porzeczki nad rzeczką Strojnisie wyjęły drewniane grzebyki I włosy związały w sterczące kucyki Włożyły na siebie kostiumy w kropeczki I prażąc się w słońcu, zaczęły ploteczki
Porzeczki znad rzeczki kochają ploteczki Więc plotą, czytając dla dzieci książeczki A kiedy chcą pływać, wskakują do rzeczki I nawet w kąpieli wciąż plotą ploteczki Porzeczki, zielone porzeczki
Po paru godzinach zabrały kocyki Schowały do toreb drewniane grzebyki A kiedy do domów wracały zmęczone Zielone porzeczki już były czerwone Lecz mimo zmęczenia wciąż dalej gadały I plotąc ploteczki, bez przerwy się śmiały
Porzeczki znad rzeczki kochają ploteczki Więc plotą, czytając dla dzieci książeczki A kiedy chcą pływać, wskakują do rzeczki I nawet w kąpieli wciąż plotą ploteczki Porzeczki, zielone porzeczki
Czerwone porzeczki, zielone porzeczki Nad życie kochają wszelakie ploteczki I plotą, i plotą od rana do nocy Nierzadko strzelając ploteczką jak z procy Jeżeli ktoś przy was ploteczkę wystrzeli Kto wpadł na jej pomysł, będziecie wiedzieli
Porzeczki znad rzeczki kochają ploteczki Więc plotą, czytając dla dzieci książeczki A kiedy chcą pływać, wskakują do rzeczki I nawet w kąpieli wciąż plotą ploteczki Porzeczki kochają ploteczki (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.