Światło chwiało się w oknie A w półmroku dalekim Pode drzwiami samotnie Szeptał z nocą arlekin
Była mgłami owiana Biało-zielona szata Na górze, tuż za ścianą Błazeńska maskarada
Tam twarze ukrywali W kłamstwa barwne odcienie Lecz w dłoniach poznawali Nieuniknione drżenie
Tam twarze ukrywali W kłamstwa barwne odcienie Lecz w dłoniach poznawali Nieuniknione drżenie
On swym drewnianym mieczem Kreślił jakieś imiona Ona, dziwnością rzeczy Przejęta, zachwycona
Nie wierząc zachwyceniu Samotny, choć z ciemnością W zamyślonym półcieniu Arlekin śmiał się głośnoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.