W dziurawym bucie mieszka mysz, nieźle go nawet urządziła, nigdy nie mówię jej „a kysz!” i ona też jest dla mnie miła.
Bywa, że wpadnie po sąsiedzku pożyczyć chleba albo sera albo pogadać o czymkolwiek, kiedy samotność nam doskwiera.
W moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może: same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu ciepło jest i bezpiecznie. Gościu znużony, gościu znudzony, jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony, zajrzyj tu do nas koniecznie!
Przedstawię ci Macieja kota, fascynujący z niego facet: całymi dniami tkwi w fotelu i lekceważy każdą pracę.
Lecz niewątpliwą ma zaletę: gdy spływa wieczór granatowy, on słodko mruczy wprost do ucha najbardziej senne bossa novy.
W moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może: same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech.
Licho śpi w kącie cicho i zegar tyka serdecznie. Gościu znużony, gościu znudzony, jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony, zajrzyj tu do nas koniecznie!
Tutaj nikt z nikim się nie liczy, gazet nie czyta, plotek nie słucha, tutaj jest miło i przytulnie, chociaż na świecie zawierucha.
Chociaż w powietrzu wciąż coś fruwa, głupieje z wiekiem stara Ziemia, lecz w moim domu, chwała Bogu, nic mimo zmian tych się nie zmienia.
W moim magicznym domu — dzięki Ci, mądry Boże — same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu ciepło jest i bezpiecznie. Gościu znużony, gościu znudzony, jeśli ci kiedyś będzie po drodze, zajrzyj tu do nas koniecznie! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|