Ten z marcepana pan zapytał mnie czy chcę go zjeść Ten z marcepana pan zapewniał mnie że słodki jest Odparłam mu, że nie słodyczom to przejadłam się Odparłam mu, że nie niech sobie go ktoś inny zje
Teraz mam już inny smak Jestem pewna to nie ten W końcu zrozumiałam, że miłość to nie słodki krem
Ten z marcepana pan powodem kilku w sercu ran Ten z marcepanu pan to był podrzędny zimny drań Podbijał serca dam nabierał je na słodki smak Chętnie uwodził je w ustach szybko rozpływał się
Teraz mam już inny smak Jestem pewna to nie ten W końcu zrozumiałam, że miłość to nie słodki krem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|