Uzbrojone armie podążają na bitwę Wojownicy Wotana nie znają litości Miecz i ogień przeciera ich szlak Wrogowie upadają ścięci mieczami
Wśród lasów płoną grody i osady Słychać kobiet krzyk i lament Duszący dym wdziera się wszędzie Całunem okrywa ciała zamordowanych
Atak nadszedł o czerwonym świcie zaskoczeni obrońcy umierali w śnie Nie potrafili stawić czoła hordzie Która nadeszła z północnych lasów
Przelano morze czerwonej krwi Wiele serc zostało przebitych Ogień pochłonął ślady mordu Wiatr rozwiał szare popioły
W mrocznych lasach Ogniste duchy Tańczą taniec Taniec wojny
Wojownicy Wotana Odeszli skrycie Nikt nie wie skąd przybyli i nikt nie wie dokąd odeszli
Tylko ziemia spalona i ciała zabitych Pozostały na tym polu lamentu i smutku... Szary gęsty dym przykrył niebo Czerwona krew czernieje wdeptana w ziemię
W głębokim lesie mroczne cienie stalowymi szponami wyrywają żywe serca Ich stalowe ostrza wykute pradawną magią Krwawo połyskują w zimnym martwym świetle
Wilki Wotana kroczą nieznanymi ścieżkami Bogowie wojny zawsze są im przychylni
Na dalekim szlaku w blasku płomieni Przegryzają gardła Wilcze sfory WotanaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.