Wśród pajęczych mgieł księżycowych Źródełko dzwoni, gdzie dzisiaj Bugaj Gdzie ulica Bugaj, rośnie gaj zielony Księżyca urody panna tu zjawia się
Ja kocham ciebie Twoje oczy niebieskie (Jak blask księżyca) Twe włosy ciemne Krucze sploty ich ciężkie (Tak, tak, mówił tak) Chcą wiązać cię święconą łozą Księciu dać w prezencie (Chcą wiązać cię - mówił jej)
Nie ja będę, mój chłopcze Książęca, ty będziesz mój (Nie ja - powiedziała - je...) Gdy chcesz zdjąć mi więzy Więc najpierw niech mnie wiążą (Tak już przeznaczone jest) Gdy chcesz zdjąć mi więzy Pójdź ze mną w toń wiślanych wód (Tam pójdziesz, gdzie pójdę ja)
Machaj sobie kropidłem, starcze Módl się ile tchu Nie wskórają tu święci nic I nic książę twój W moim mieście zamieszka Zamek zbuduje król
Czyhali w zaroślach Sznur święcony, w uszach wosk (Weź sznur święcony) Jak im chytry pustelnik Radził, w uszach mieli wosk (Czar w jej śpiewie jest) By śpiew słodki Syreny Nie spętał chciwych rąk (Nie słuchaj, nie słuchaj jej)
Tam gdzie ulica Bugaj Zostawili ją związaną (Spójrz, tu zostawili ją) Tam gdzie ulica Bugaj Nie miał strażnik wosku w uszach (Spójrz, sznur, sznur święcony zdjął) Nim zabłysło słońce Nie było jego ani jej (Tam pójdziesz, gdzie pójdę ja)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.